fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Czarzasty: Jednej listy nie będzie, ponieważ nie zgadzają się na nią Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Szymon Hołownia. Nie wierzę w zmianę ordynacji wyborczej

Bardzo dużo jeżdżę po Polsce. Ludzie się spodziewają dobrej nadziei, dobrej nowiny. Nie ma co ukrywać i meandrować w oczywistych sprawach. Opozycja idzie do wyborów po to, aby je wygrać! A jak je wygra to utworzy rząd. Ja mam taką propozycję dla liderów innych partii, swoich przyjaciół opozycyjnych: niech powiedzą w radiu i telewizji, że idą do wyborów po to, by nie stworzyć rządu. Ja po prostu nazywam rzeczy po imieniu.  

Jednej listy nie będzie, ponieważ nie zgadzają się na nią Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Szymon Hołownia.  

Nie wierzę w zmianę ordynacji wyborczej, uważam, że pan prezydent Andrzej Duda tego nie podpisze. Tych list będzie więcej, dlatego też trzeba mówić wyborczyniom i wyborcom, że żaden ich głos nie będzie stracony, bez względu na kogo zagłosują ich głos będzie ważny. Jeżeli będzie podpisana deklaracja co do jednego rządu, to ludzie będą wiedzieli, że bez względu na to czy zagłosują na Lewicę, czy też na Tuska, czy też na inną listę, to nie stracą głosu. 

Nie rozmawiałem z Jarosławem Gowinem

W sprawach dotyczących współpracy na opozycji rozmawiam z panem Donaldem Tuskiem, panem Szymonem Hołownią oraz panem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, z panem Gowinem nie miałem rozmowy. Wczoraj widziałem go pierwszy raz na spotkaniu opozycji. Na konferencję zapraszali prezydenci Komorowski i Kwaśniewski, a ja nie mam zwyczaju sugerować kto powinien być zaproszony.  

Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy 
NaTemat, 21 września 2022 r. 

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem